Ciąg dalszy.
Dla niejednego to tylko historia wraków, które nie były warte inwestycji. Kupa złomu, która siedzi na porzuconej zdziczałej ziemi. Fanów motoryzacji taki finał jednak boli.
Dlaczego inne spotykane graty tak nie ruszają? Przykładowo, dlaczego pordzewiała i niechlujnie pomalowana karoseria syrenki (przykład z życia wzięty) wypchana sztucznymi kwiatami nie wzrusza? Bo nie jest częścią niezwykłej historii. Bo nie jest „członkiem” smutnej rozdzielonej „rodziny”. Bo może i lepiej jest w raczej tandetny sposób reklamować kwiaciarnię niż gnić w zapomnieniu...
Tymczasem w Grodzisku...