BUFU

Witam w moim świecie - fotografia, fotografia i trochę rysunku.

Welcome to my world - photos, photos and a bit of drawing.


UWAGA - żeby wczytać czcionkę, zawsze proszę o klik F5 :)

sobota, 11 sierpnia 2012

Intensywne wakacjowanie - p. 1/3 - Malowany Wrocław

Mówiłam, że Wrocław za każdym rogiem kryje niespodzianki?
Mówiłam.

Po krążeniu po Starym Rynku nadszedł czas na pobliskie ulice...



I oto chyba najbardziej zaskakująca niespodzianka. Kierunek popołudniowego spaceru wskazała nam brama, która od razu wciągneła nas, ciekawskich, na swoje podwórko.
Niesamowitymi kolorami.
I im bardziej się w to podwórko zagłębialiśmy, tym więcej niespodzianek nas czekało. W postaci niesamowitych, pełnych paranoji obrazków.



 
To dopiero po wejściu w bramę.
Za drugim rogiem - coraz kolorowiej:



Gdzieś pomiędzy malunkami wejście do klubu "Dymek z papierosa: :)





Nawet patrolujący podwórko Patrol wpasował się w krzykliwy wizerunek tajemniczego zakątka:



Takie rzeczy tylko na Ruskiej. We Wrocławiu.




Niektóre rysunki nawet w 3D:




W takim miejscu, gdzie wokół, z każdej strony wyrastają kolorowe obrazy z innego świata, ma się ochotę kręcić w kółko, żeby nie przegapić ani jednej postaci. Rybie oko dobrze oddaje klimat wyrwanego z rzeczywistości otoczenia... 
[Ukochanemu dziękuję za użyczenie ; *]



Przyjrzyjmy się bliżej postaciom:


^^




Taka ilość kolorów zdecydowanie ożywiła raczej ponure podwórko:


Nie wiem, kto jest sprawcą tego zamkniętego na Ruskiej świata, ale wszystkim, którzy to stworzyli, należy gratulować inicjatywy, pomysłów i talentu. Takie wydanie sztuki pokazuje sens tworzenia. Swoboda, indywidualny styl, przyciąganie i wciąganie... Oj tak, sporo czasu spędziliśmy tam ze swoimi szkiełkami... Fajnie jest pochylić się nad taką sztuką. Trochę w niej chaosu, ale taki sposób malowania, zamknięty między wrocławskimi kamienicami, jest jedyny w swoim rodzaju. Jest zajebiście szczery i bez wątpienia wnosi życie. Wkręca w inny świat. Momentami zalatuje schizą. Podziwiam.











Powoli wynurzamy się z "ruskiego" podwórka. W tunelach wyjściowych też kolorowo:





Na pożegnanie, ten mały kolorowy świat zaserwował nam malowaną miejską dżunglę:






A tutaj rysunkowe podwórko w wydaniu mojego D.